SEO to branża, która nigdy nie była i nie będzie statyczna. Pingwin, Panda i Koliber, czyli zmiany algorytmu Google pokrzyżowały w zeszłym roku szyki wielu pozycjonerów. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec, a dopiero początek… wielu zmian na lepsze.
Kolejne zmiany zaczęły mocno ograniczać nieuczciwe manipulowanie wynikami. Dla przykładu – wiele hoteli budżetowych pozycjonowało się na hasła “najlepsze hotele”, a obiekty luksusowe na “tanie hotele”, co wprowadzało gości w błąd. Nieuczciwe techniki, czyli tzw. black hat SEO były, co ciekawe, domeną naszych rodaków...
Większość wykupionych linków na innych stronach jeszcze nie tak dawno windowała pozycjonowane strony w górę wyników, stopniowo traciły na znaczeniu, a w ostatnim czasie stały się głównym źródłem drastycznych spadków. Wyszukiwarki same z siebie coraz lepiej rozpoznają nienaturalne linki, a Google dodatkowo zaangażował swój personel na dużą skalę do dodatkowej ręcznej weryfikacji. To sprawia, że wyniki wyszukiwania stają się jeszcze mniej przewidywalne. Z drugiej strony dla Internetu jest to pozytywna zmiana, bo nie tylko ogranicza przyrost sztucznych linków, ale także zmusza właścieli stron i pozycjonerów do usuwania, bądż zgłaszania jako niepożądanych tych dotychczas istniejących.
Hotele i firmy pozycjonerskie, które zbyt mocno skupiały się na kilku słowach kluczowych nie dostarczając użytkownikom adekwatnej treści zostały dosłownie zdmuchnięte z pierwszej setki wyników wyszukiwania potężnymi skrzydłami Kolibra. Ta zmiana algorytmu pozwoli jednak w najbliższej przyszłości dostarczać lepszych odpowiedzi na zapytania użytkowników, rozumiejąc bardziej ludzki sposób myślenia i wyrażania się (semantyka). Hummingbird zapoczątkował też erę końca firm SEO, w których oszczędza się na zatrudnianiu marketerów z prawdziwego zdarzenia. To także koniec modelu wyceny za pozycje (określona cena za osiągnięcie pozycji 1, 3, 10 itd.).
Wszystko więc wskazuje na to, że pozycjonerów czeka ciężka praca i przyswajanie wiedzy marketingowej, a skorzystają na tym hotele mające na swoich stronach bardziej wartościowy ruch.
Ale to nie wszystkie rewolucje, które czekają nas w ciągu najbliższych miesięcy. Co się jeszcze wydarzy? Jak Google chce opanować chaos w Internecie? Jaka będzie rola Google+ w hotelarstwie?
Odpowiedź na wszystkie te pytania i wiele więcej znajdziesz w pełnym raporcie TRENDY W HOTELARSTWIE 2014. Kliknij i pobierz bezpłatnie najświeższe, cenne dane!