Według najnowszych raportów Polacy o wiele chętniej wybierają destynacje zagraniczne niż te nad polskim morzem. Dlaczego tak się dzieje? Jak skutecznie zwiększyć sprzedaż na lato 2018? Dowiedz się jak skutecznie zachęcić gości do spędzenia urlopu w Twoim hotelu.
Po raz pierwszy od wielu lat odnotowaliśmy spadki sprzedaży w hotelach nadmorskich na kluczowy sezon wakacyjny. Porównując wartość i liczbę rezerwacji dokonanych do 20 czerwca 2018 w ujęciu rok do roku na terminy lipiec-sierpień 2018, ponad 50% hoteli zanotowało znaczące spadki. Są one szczególnie dotkliwe, że od początku roku odnotowaliśmy kilkudziesięcioprocentowe wzrosty, co oznacza tak naprawdę spadek przyrostów w stosunku do tych oczekiwanych nawet o 60% i więcej. Nieliczne hotele mogą pochwalić się wzrostami sprzedaży bezpośredniej online YoY na ten okres rzędu 20-30%.
Polacy jak nigdy dotąd, chętnie zakupili zagraniczne wczasy w opcji first minute i mają już zagwarantowany urlop.
Zmiany te w znaczący sposób zaważyły na słabym wyniku sprzedaży wakacji w hotelach w okresie już zimowym i dalej wiosennym. Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl (na łamach portalu Gazeta.pl) wyjaśnia: “Ponieważ w zeszłym roku oferty last minute do śródziemnomorskich kurortów w Europie zawiodły klientów, teraz bardzo mocno nastawili się na first minute (wzrost rezerwacji aż o 75 proc. w porównaniu do first minute 2017), zwłaszcza że nie mieli jakichkolwiek powodów, żeby zwlekać”.
Oferty w polskich kurortach nadmorskich nie są przystępne cenowo.
Badanie przeprowadzone przez wyszukiwarkę Kayak.pl pokazuje, że 47% Polaków przeznaczy w tym roku ponad 3891 zł na rodzinny urlop. Serwis podaje: “Mimo zauważalnego wzrostu średniego budżetu wakacyjnego ponad 44 proc. Polaków nadal nie zamierza zapłacić za rodzinny urlop więcej niż 3890 zł, a 1 na 5 osób wybierze ofertę w cenie poniżej 1915 zł.”
Niestety hotele nad morzem nie uwzględniły tego trendu wydatków i za tygodniowy pobyt nad morzem dla rodziny 2+2 z np. 5- i 9-letnim dzieckiem oczekują 4500-7000 zł, choć pojawiają się oferty na klubach travelowych nawet za sumę dużą wyższą niż 7000 zł. Nieliczne zdecydowały się na wycenę na poziomie 3500-4000 zł. Warto więc uwzględnić tego typu trendy i w miarę możliwości postarać się wyjść naprzeciw oczekiwaniom cenowym potencjalnych gości.
Relatywnie wysokie ceny jak na grupę targetową utrzymują się również na klubach travelowych.
Wystarczy sprawdzić dostępność hoteli usytuowanych nad morzem np. na Travelist, żeby zobaczyć, że nadal swobodnie możemy przebierać w terminach. Wciąż są dostępne te pomiędzy II połową lipca a I połową sierpnia. Do tego wiele obiektów już teraz ma minimalną długość pobytu 3 noce, co rok temu nie miało miejsca w najwyższym sezonie.
Długoterminowa prognoza pogody nie sprzyja podejmowaniu decyzji o spędzeniu wakacji nad Bałtykiem:
Źródło: pogoda.interia.pl
Reasumując: Polacy niezbyt chętnie decydują się na wakacje nad polskim morzem. Głównie ze względu na wysoką cenę i częste wahania pogody. Jednak nic straconego! Sprawdź, co jeszcze możesz zrobić, by zwiększyć przychody swojego obiektu w projekcie “Lato 2018”:
Skorelować ceny z sytuacją na rynku.
Najprawdopodobniej sprzedadzą się pakiety pobytowe w cenie 3500 zł do max 4500 zł dla rodziny 2+2, tygodniowy pobyt, w ilości zapewniającej średnie obłożenie na wysoki sezon.
We wszystkich przekazach reklamowych pokazywać realną cenę “od” za noc oraz informację o rabacie dłużej = taniej.
Dosłownie wszędzie: w reklamach AdWords w rozszerzeniach/ ofertach w remarketingu, w reklamach dynamicznych i na Facebooku. Teraz jest ten moment, żeby zmaksymalizować wydatki dzienne na reklamę. Warto nie dzielić budżetu równo na 30 dni i ograniczać sztucznego wyświetlania reklam, tylko inwestować zgodnie z trendem wyszukiwań. A ten czas jest teraz:
Źródło: Google Trends
Skrócić minimalną długość pobytu do 3 nocy;
Zastosować rabat dłużej = taniej, który już przy 3 nocach powinien zawierać rabat 10%, a przy 7 nocach realnie 20-25%;
Uprościć politykę wobec dzieci.
6 linijek tekstu o zakresach wiekowych dzieci, o tym za ile dziecko nocuje w jednej części hotelu, a za ile w drugiej nie sprzyja podejmowaniu decyzji o rezerwacji. Zawiłe i skomplikowane opisy nie pomagają w konwersji. Oferta musi być przejrzysta i zrozumiała.
W wielkim skrócie: na wiele rzeczy jest już za późno. Nie wykreujemy już wizerunku marki w dwa tygodnie. Nie zdążymy również dotrzeć do wszystkich zainteresowanych z informacją, że jednak już nie muszą przyjeżdżać w określony dzień tygodnia i tylko na 7 nocy. Niestety nie da się “odzobaczyć” ceny ponad 6000 zł za tygodniowy pobyt dla rodziny nad polskim morzem bez gwarancji pogody. Mimo wszystko, warto działać. W tym roku walka o obłożenie i dobry wynik finansowy nie będzie łatwa, jednak szansa na dobry wynik za lato 2018 nadal jest w zasięgu ręki!
Autor: Karolina Antonowicz, Customer Success Director