Według Smith Travel Research autonomiczne hotele w 2015 roku zostawiły swoich markowych konkurentów daleko w tyle. Dowiedz się, dlaczego niezależne marki osiągają teraz szczyt popularności wśród turystów, właścicieli i inwestorów.
Większość z nas ma już dość jednakowości, jaką serwują nam hotele sieciowe na całym świecie. Bez względu na szerokość geograficzną, nasze wrażenia z pobytu w tak zwanej „sieciówce” zwykle są identyczne. Coraz częściej wybieramy więc marki niezależne. To one przyciągają turystów, którym zależy na nietuzinkowych doświadczeniach. A tam, gdzie turyści, są też właściciele i inwestorzy.
Według Patricka Goddarda, prezesa i dyrektora ds. operacyjnych Trust Hospitality (amerykańskiej firmy z 25-letnim doświadczeniem w zarządzaniu niezależnymi hotelami na całym świecie) o przewadze obiektów nienależących do sieci decydują:
Hotele sieciowe mają ściśle określone zasady, których musi przestrzegać każdy obiekt, wchodzący w skład marki. Aby uruchomić hotel sieciowy, należy dysponować minimalną kwotą określoną przez zarząd i postępować według ściśle określonych reguł zawartych w kontrakcie. Hotele niezależne nie muszą spełniać żadnych odgórnie narzuconych wymagań. Właściciele takich obiektów mogą przeznaczyć dowolne kwoty na sprzedaż, marketing czy zarządzanie. Jak mówi Goddard „Hotele niezależne można uruchomić za mniejsze pieniądze i bez większych przeszkód”. Należy jednak pamiętać, że koszty te różnią się między hotelami, w zależności od kwoty, jaką dysponuje właściciel, grupy docelowej i rynku, na jakim obiekt się znajduje.
Hotele niezależne nie są ograniczone restrykcyjnymi zasadami kontraktu. Ta wolność umożliwia korzystanie z kreatywnych rozwiązań i testowanie różnych narzędzi sprzedaży, na które marki sieciowe nie wyrażają zgody. Według Goddarda „Hotele niezależne dają więcej frajdy, są tańsze i zezwalają na większą elastyczność”. To rozwiązanie dla właścicieli, którzy lubią wyzwania. Zarządzanie hotelem sieciowym jest łatwiejsze – wymaga jedynie postępowania według instrukcji. W przypadku obiektów niezależnych trzeba postawić na kompleksowe rozwiązania i cały czas szukać własnej drogi.
Strategia i plan zarządzania w hotelach sieciowych zawsze są takie same, bez względu na lokalizację obiektu. Odwrotnie jest z markami niezależnymi – prowadzenie takiego hotelu wymaga znacznie więcej dyscypliny. Każdy obiekt nienależący do sieci wymaga stworzenia indywidualnego planu zarządzania. Inaczej działa wakacyjny kurort nad morzem, a inaczej całoroczny obiekt górski czy hotel butikowy w centrum miasta. Wysiłek włożony w tworzenie oryginalnej strategii jest doceniany przez podróżnych, którzy coraz częściej stawiają na nietuzinkowe rozwiązania.
Hotele sieciowe przyciągają klientów programami lojalnościowymi. Korzystanie z nich zapewnia podróżnym zniżki na pobyt w hotelach pod znanym szyldem na całym świecie. Aby zachęcić gościa do przyjazdu, hotele niezależne muszą wykazać się oryginalnością. Ich siła leży w kreowaniu rozpoznawalnej marki i stylu życia. Goddard nazywa to „holistycznym procesem, w którego skład wchodzą: wystrój wnętrz, jedzenie i napoje, formy rozrywki, muzyka i integracja społeczności”. Wszystkie te elementy muszą ze sobą współgrać, aby stworzyć spójny obraz hotelu, do którego klient zechce powrócić. Dobra wiadomość dla właścicieli niezależnych marek: podczas gdy hotele sieciowe wydają ogromne kwoty na marketing, hotele niezależne mogą stworzyć strategię dostosowaną do ich budżetu.
Już dawno naukowcy udowodnili, że sposób postrzegania wpływa na wydawanie ocen i podejmowanie określonych decyzji. Podobnie w przypadku hoteli – percepcja obiektu pociąga za sobą jego ocenę i sukces lub porażkę. Goddard podsumowuje: „Dzisiejszy podróżny wysoko ceni sobie postrzeganie produktu i jest gotów zapłacić więcej za hotel, który dobrze wyraża strategię marki i swoją historię”. To ogromna szansa, aby wyróżnić się na tle jednakowych hoteli sieciowych. Jeśli historia obiektu będzie dobrze i kreatywnie opowiedziana oraz dotrze do szerokiego grona odbiorców, hotel osiągnie wyższe noty niż konkurencja.
Hotele niezależne to obiekty o dużym potencjale. Nie dziwi nas więc ich popularność wśród właścicieli i inwestorów – indywidualne marki mogą zapewnić większą kontrolę nad wydatkami, mniej przeszkód w zarządzaniu, elastyczność cenową i możliwość dopasowania indywidualnej strategii marketingowej. Hotele niezależne to także pole do wyrażenia samych siebie i korzystanie z kreatywnych rozwiązań. Ta oryginalność przyciąga coraz więcej turystów na całym świecie, generując duży zysk z inwestycji.
Oryginalny artykuł pojawił się na stronie HospitalityTrends. Aby go przeczytać, kliknij tutaj.